Znaleziono 21 wyników

hmmm.... Afrodyta to faktycznie nowa osoba , a Insia to Gosia z Kaktusow

Ja tez oczywiście się pojawię Smile

kurczę, szkoda, że nie było Ciebie i Agi.... A z takich śmieszniejszych to był jeszcze kopiec doktora Oekter'a z pierścionkiem na szczycie xD

O rany, kompletnie zapomniałam o tej karcie do kroniki! Nowy deadline jest do zbiórki z Prężnym(i), tak? Smile

Ja tez niestety musiałabym się wcześniej wyrwać, bo mam jakieś rozdanie nagród o 12.... A oczywićcie bardzo mi zależy na tej zbiórce Smile

I w ogóle dziękujemy Oliwko za takie wspaniałe towarzystwo w drodze powrotnej Smile

A Szysza...oj, oj coś za bardzo pilnuje swoją Przyboczną Smile

Titi Ty się stresowałaś? NIepotrzebnie, bo poszło Ci bardzo dobrze Smile

ale ja też tak strasznie się bałam, że to koniec. A potem po raz pierwszy w życiu płakałam ze szczęścia Smile

Ten biwak był zdecydowa ...

No i jeszcze szybka akcja Julitki przy przenoszeniu mojego plecaka (ponad głowami podróżnych, którzy stali na korytarzu) Smile

- Biedna Szysza, która prawie nie zmieściła się w pociągu
- Moje przerażenie, kiedy przez przypadek "odkryłam" w kadrówce mnóstwo pustych butelek po alkoholu Razz

- Uroczyste otwarcie font ...

no i jeszcze alarm nocny na zimowisku szczepu, który oczywiście miał miejsce na dworze, gdzie była tak niska temperatura, że mózgi nam pozamarzały Smile

A kadra leżała w tym śniegu i nikt nie chciał się ...

Ale to im się za bardzo nie udawało, bo tematyka konkursu buła tylko do końca II wojny światowej Smile

Ja też przeczytałam Smile

a co z drugą suszarką? ja nie dam rady zabrać

to dobrze wiedzieć Smile

ja nie słuchałam ?!

pamiętam, że sporo osób ściągało ode mnie, jako,że akurat uczyłam się do konkursu z historii Very Happy

Ależ oczywiście Smile

jedną z rzeczy, które mi się bardzo, bardzo podobały była zabawa w więzienie Wink

i nasze poobijane kolana, ręce , brzuchy, plecy i w ogóle wszystko, wszystko Wink

A w ogóle to na tej akcji było mega, chociaż na początku byłam nieżle przerażona- nie było nikogo z Ziel6neja tamci harcerze z Obornik... zwałowi byli Razz

A no właśnie, ciekawa jestem gdzie jedziemy na obóz, bo na tej akcji zarobkowej jakiś człowiek ( twierdził, że jest harcmistrzem) mnie się pytał, a ja nie umiałam mu odpowiedzieć ...

Oczywiście, żeby tu nie było żadnych nieporozumień, zajęcia były pięknie zorganizowane, a to, że trwały tak długo było tylko i wyłącznie zasługą naszych tępych mózgownic Smile

Taa... moim zdaniem najgorsze było podchodzenie pod górkę, pod schronisko. a mycie w śniegu było mega Smile

Dorzucę jeszcze do wspomnień dłuuuugachne zajęcia Wiki Smile

To była dopiero udręka! Wink

Straszna szkoda, że nie pojedziemy na obóz drużyny. moim zdaniem pomysł jest pierwszorzędny Smile

Zaczyna się 3.07 ? Hmm... moje urodziny Smile